Welcome to Lottoland
Home of the world's biggest jackpots
Thank you for visiting Lottoland! Currently, we are not allowed to accept players from the United States.
Aktualności lotto 20 kwi. 2016

Najwięksi pechowcy świata lotto

6 niewiarygodnych historii, które wydarzyły się naprawdę!

Najwięksi pechowcy świata lotto

 

Każdy kto gra w lotto na pewno już nie raz poczuł dreszczyk emocji podczas sprawdzania wyników. Niestety jak to bywa w świecie loterii,  zdarza się, że kilka liczb jest przesuniętych o jedną pozycję w stosunku do wylosowanych numerów, przez co główna wygrana trafia do kogo innego. Sporo graczy zastanawia się wtedy, dlaczego prześladuje ich pech i czy kiedykolwiek będą mieli więcej szczęścia. Co ciekawe, takie przypadki to nic w porównaniu z historiami największych lotto-pechowców. Myślisz, że masz pecha? Przeczytaj poniższe historie!

 

Przegapić ostatni dzwonek

6 niewiarygodnych historii, które wydarzyły się naprawdę!

13 października 1995 roku Clarence Jackson kupił zwycięski los na jedną z amerykańskich loterii stanowych, jednak dopiero po roku zorientował się, że to właśnie on wygrał nagrodę w wysokości 5,8 mln dolarów. Zgodnie z regulaminem gry 13 października 1996 roku był więc ostatnim dniem na odbiór wygranej. Traf chciał, że był to także świąteczny weekend. Mimo to Jackson pobiegł do miejscowej kolektury, ale z powodu dnia Kolumba, była ona zamknięta. Nie wiedział on jednak, że o wygraną mógł się także ubiegać w sklepie, w którym kupił los. Przygnębiony wrócił do domu, by następnie 16 października zgłosić się z adwokatem do miejscowego oddziału firmy organizującej tę loterię (Connecticut Lottery Corporoation). Niestety, mimo wielu apeli lokalnych polityków do dziś nie zgodzono się wypłacić mu pieniędzy.

 

O włos od wygranej!

6 niewiarygodnych historii, które wydarzyły się naprawdę!

26 listopada 2011 roku odbyło się ciekawe losowanie Niemieckiego LOTTO. Zwycięską szóstkę trafiło wówczas aż 78 graczy, jednak tylko dziewięciu z nich wytypowało także dodatkowy Super Numer czyli tzw. Superzahl. W efekcie, tylko 9 osób otrzymało nagrodę główną czyli po 1 072 060 euro. Pozostali zwycięzcy musieli się więc zadowolić niecałymi 30 tysiącami euro.

To jednak nic, gdyż 23 stycznia 1988 roku w Niemieckim LOTTO „6aus49” padł prawdziwy rekord. Ze względu na wyjątkową kombinację liczb (24 – 25 – 26 – 30 – 31 – 32) szóstkę trafiło wówczas aż 222 graczy! Aż trudno sobie wyobrazić o czym myślały osoby, którym zabrakło tylko jednej liczby, by wygrać miliony.

 

O jeden krok od wielkiej wygranej! 

6 niewiarygodnych historii, które wydarzyły się naprawdę!

Pewien gracz z Hiszpanii do szczęśliwców na pewno nie należy. Porównanie wytypowanych przez niego liczb z tymi, które zostały wylosowane może przyprawić o zawrót głowy. Przyjrzyjmy się więc szczegółom. 20 października 2011 roku zakupił on pojedynczy zakład na losowanie EuroMillions, które odbyło się dzień później. Gdy ogłoszono zwycięskie numery: 2, 19, 33, 37, 46 oraz dwa Euronumery 5 i 8 gracz ten prawdopodobnie musiał mieć łzy w oczach. Dlaczego? Wystarczy spojrzeć na jego kupon, by szybko się przekonać. Pechowy Hiszpan wytypował takie liczby jak: 3, 20, 34, 38, 47 oraz 6 i 9. Jak widać wystarczyłoby je przesunąć o jedną pozycję, a zostałby multimilionerem!

 

6 niewiarygodnych historii, które wydarzyły się naprawdę!

 

 

Zapomniany sąsiad

6 niewiarygodnych historii, które wydarzyły się naprawdę!

Costis Mitsotakis, grecki filmowiec, a zarazem mieszkaniec małego miasteczka Sodeto w Hiszpanii, jest jednym z największych pechowców w historii loterii. Podczas gdy wszyscy jego sąsiedzi świętowali wielką wygraną w znanej Hiszpańskiej Loterii Bożonarodzeniowej ElGordo, Costis jako jedyny siedział w domu. Okazało się, że kiedy przedstawiciele mieszkańców chodzili po miasteczku, zbierając pieniądze na wspólny los, zapomnieli zapukać do jednego z 70 gospodarstw. W ten sposób wszyscy mieszkańcy oprócz pechowego Costisa podzielili się wygraną w wysokości 120 milionów euro! Czy dalej uważasz, że to właśnie Ty masz pecha w życiu?

 

Kłopoty z pamięcią

6 niewiarygodnych historii, które wydarzyły się naprawdę!

Pewnego dnia Robert Guest, mieszkaniec Newcastle w Wielkiej Brytanii sprawdził wyniki środowego losowania Brytyjskiego Lotto i nie mógł uwierzyć własnym oczom. To jego szczęśliwe numery! Trafił szóstkę! Natychmiast zaczął więc myśleć na co będzie mógł przeznaczyć wygrane pieniądze - luksusowe wakacje, sportowe samochody, w końcu będzie mógł spełnić marzenia. Po chwili postanowił jednak ponownie sprawdzić i tym razem porównać wyniki z numerami na swoim kuponie. Jakże wielkie było jego zdziwienie, gdy uświadomił sobie, że tym razem zapomniał wypełnić zakładów. Pan Robert w każdą środę i sobotę grał na te same numery już od 7 lat. Nic więc dziwnego, że w jednym z wywiadów przyznał, że jeszcze nigdy nie czuł się tak przygnębiony.

 

Uwierz swoje szczęście!

6 niewiarygodnych historii, które wydarzyły się naprawdę!

W 1999 roku pan Franciszek Majka kupił zakład na popularną w Polsce grę lotto. I tak jak to robił już od kilku lat, także i tym razem skreślił te same szczęśliwe dla siebie numery. Następnie wyjechał do sanatorium w Ustce, gdzie sprawdził swój kupon w lokalnej kolekturze. Maszyna nie wykazała żadnej wygranej, więc pan Franciszek wyrzucił kupon do kosza.

Po powrocie do domu dowiedział się jednak, że organizatorzy lotto poszukują zwycięzcy z Wrocławia, który nie zgłosił się po 2 miliony złotych nagrody. Przy okazji zorientował się też, że zwycięskie numery to dokładnie jego szczęśliwa kombinacja. Pan Franciszek zgłosił się więc z reklamacją do oddziału Totalizatora Sportowego, jednak nie została ona przyjęta ze względu na brak oryginalnego kuponu potwierdzającego zawarcie zakładu. Pechowy gracz zdecydował więc ubiegać się o wypłatę wygranej przed sądem. Co ciekawe, w 2002 roku udało mu się wygrać proces, dzięki czemu Totalizator Sportowy był zmuszony wpłacić na jego konto 1,8 miliona złotych (po odliczeniu podatku). W ten sposób pan Franciszek Majka stał się jedynym Polakiem, któremu udało się odebrać wygraną w lotto, mimo że nie posiadał już zwycięskiego kuponu.

 

Zagraj o szczęście online!

 

Mimo, że powyższe historie wydają się wyjątkowo pechowe, to prawie każdej można było zapobiec. Nie ryzykuj więc, i spróbuj swojego szczęścia w grze w lotto online. W Lottoland, każdy gracz dostaje automatyczne powiadomienia o wygranej, dzięki czemu nie ma możliwości, by zapomnieć o odebraniu pieniędzy w terminie. Co więcej, wszystkie wygrane są także automatycznie przelewane na konto zwycięskiego gracza, zaś do weryfikacji nie potrzebny jest żaden wydrukowany kupon.

Natomiast jeśli lubisz grać na te same numery możesz skorzystać z dodatkowej opcji Subskrypcji, dzięki której Twoje kupony będą się automatycznie odnawiać przez wybrany przez Ciebie okres gry. W ten sposób, nie przegapisz żadnego losowania i zamiast żałować że nie zagrałeś, tak jak stało się to w przypadku pana Roberta Guesta, będziesz mógł świętować wysoką wygraną. Nie czekaj, aż miliony przejdą Ci koło nosa i zagrał w swoje ulubione lotto online z Lottoland!

Źródła:
cga.ct.gov/2007/rpt/2007-R-0669.htm
chroniclelive.co.uk
sueddeutsche.de
walbrzych.naszemiasto.pl

A
Agnieszka

Odkąd pamiętam interesowały mnie ciekawe historie wielkich zwycięzców lotto. Teraz, dzięki Lottoland, mam wyjątkową okazję poznania jak to wszystko działa "od kuchni". W moich artykułach znajdziecie więc wszystkie informacje i tajemne sekrety szczęśliwych graczy, które pomogą Wam zwiększyć szanse na wielką wygraną!